M: Aga, no w końcu jesteś weselsza...
Ja: Może wracam do normy... Mam nadzieję, że już wrócę, bo ja tak lubię być sobą...
Takie mam postanowienie.
Bo chociaż nie wszystko jest łatwe, a próby, na które wystawia mnie codzienność tego dowodzą, to gdzieś tam w powietrzu już czuć wiosnę, może nawet ta dzisiejsza wichura przyniesie zmiany...
Bo ja mam już dość tej bardzo długiej zimy i wierzę, że z wiosną wszystko się odmieni...
A po nocy przychodzi dzień,
OdpowiedzUsuńA po burzy spokój,
...a po zimie wiosna
Masz
Imponujący
Sposób
Samoleczenia
Umysłu
Bądz sobą, bo warto.
Bo wierzę, że któregoś dnia się ziści
OdpowiedzUsuńWystarczy jeden krok
A zjawią się najbliżsi
A wokół nas spokój i przewaga
Kolorów niezmywalnych, zwykle nieosiągalnych
I będę biegł po polach całkiem nagi
Nie powie nikt „Nie wolno tak się bawić”