wtorek, 26 listopada 2013

Tydzień mija... kolejny:) jestem szczęśliwa :)

U mnie dynamicznie, czasu mało. Nie odpuszczam sobie niczego.
Treningi - ostatnio na siłowni dostałam nowy zestaw ćwiczeń od genialnego Trenera i po 2 tygodniach widzę zmiany i czuję, że jestem silniejsza.
Do końca roku będę niczym Hulk :)
Każdy weekend i każde popołudnie mamy zaplanowane:)(ostatnio przyzwyczajam się do formy "my" i jest to szalenie przyjemne:))
jest intensywnie i cudownie :) czuję, że to jest "nasz czas".
Blogowanie jest dla mnie ważne, jest częścią mojego życia, dlatego chcę się z Wami dzielić moimi radościami:)
zapraszam na fotorelację :)


Biegam, latam, piję Beaujolais Nouveau 2013 (niekoniecznie dla przyjemności :)). Za to, bez wątpienia, dla przyjemności piję kawę żołędziową i jem zdrowe, smaczne śniadania.

Życzę Wam cudnego tygodnia, równie pozytywnego jak u mnie, ciepłych czapek i rękawiczek oraz dobrych myśli:)

29 komentarzy:

  1. Ach, te twoje balonowanie to dla mnie magia jest, kolejne marzenir do spełnienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Serce rośnie od tych Twoich wpisów! Super! Cieszę się z Tobą :)
    I tak trzymać.
    A termin ślubu jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wstępny - marzec albo kwiecień, zobaczymy jak rzeczy organizacyjne nam się ułożą :)

      Usuń
  3. Żołędziowa?!:))

    Uściski dla Ciebie, żyj sobie z uśmiechem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. i jak Beaujolais ? nie smakowało Ci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, Beaujolais to piję tylko ze względu na tradycję :)

      Usuń
  5. puchary jakie piękne! za balonowanie? : ))) swoją drogą niesamowite to zdjęcie ostatnie.. ahh.. robisz mi chęci : D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. puchary za balonowanie :) takiego mamy zdolnego pilota w klubie we Wrocławiu :)

      Usuń
  6. pozytywna, uśmiechnięta - szczęśliwa ! uwielbiam czytać takie posty :*

    OdpowiedzUsuń
  7. kawa żołędziowa z cynamonem i kardamonem... mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. aż miło czytać takie pozytywne wpisy, oby tak dalej :D świetne migawki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale radosny post. Aż miło czytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się Twoim szczęściem! Aż miło patrzeć jak się układa :)
    Zaintrygowałaś mnie tą kawą... :D

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm bardzo pozytywnie :))) o kawie żołędziowej pierwsze słyszę, gdzie można skosztować ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aktualnie zapraszam do mnie :) ale nie wiem gdzie można taką kupić, dostałam w prezencie :)

      Usuń
  12. Jak smakuje ta kawa żołędziowa?

    Obserwuję i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pysznie, jest super delikatna z dodatkiem przypraw korzennych :)

      Usuń
  13. i super, że się dzielisz. Ja czerpię tę pozytywną energię wlaśnie z Waszych blogów, pełnych codziennych radości :D

    aaa i zapraszam Cię :
    http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/11/candy-rozdajemy-az-3-nagrody.html

    rozdaje czekolady :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Co to za cudowności kawowe? Tłumacz się skąd to masz,jak i gdzie dostać..

    Iiiii życzę Ci w takim razie kolejnego tak dobrego tygodnia...ba! nawet i lepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękować :)!
      kawę dostałam w prezencie od mojej Siostry :) nie wiem skąd ona to wytrzasnęła, ale jest pyszna :)

      Usuń
  15. cieszę się, że u Ciebie tak dobrze! Liczy się to, co czujesz, myślisz..
    Na bloga przyjdzie czas :D

    A co to za kawa? Żołędziówka? :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Aby zawsze Ci się układało :*

    OdpowiedzUsuń