czwartek, 18 czerwca 2009

Gdy zmęczenie sięga zenitu...

Są takie dni w życiu człowieka kiedy jest po prostu zmęczony. Mi się to rzadko zdarza, a jeszcze rzadziej się do tego przyznaję. Ale w ciągu ostatniego tygodnia ilość pracy była proporcjonalna do ilości zjedzonych orzeszków, a to już patologia. I tak egzystencja trwa od posiłku do posiłku:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz