niedziela, 12 sierpnia 2012

Wyzwanie za wyzwaniem :)

A zatem dzisiaj bylo 9km biegiem, potem rowerem 7km, a potem basen 1,5 km. Niewiele, ale to dopiero wstęp do właściwego mini triatlonu:)
jestem z siebie zadowolona, przeżyłam:)
w nagrodę na śniadanie zaserwowałam sobie naleśniki z pomidorami i bazylią :)

a teraz zbieram się na balonowe popołudnie :)

5 komentarzy:

  1. mmm naleśniki z takim pysznym połączniem smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie. Uwielbiam tego typu wytrawne naleśniki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie, nieskromnie powiem, że były super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam, u mnie połączenie roweru, basenu i biegu nie sprawdza się zbyt dobrze ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś daję radę - moje trzy ulubione dyscypliny w jednym treningu udało się połączyć :)

      Usuń