Kości zostały rzucone, wyzwanie przyjęte...
dzisiejszy poranny trening zaliczony, a teraz:
śniadanie miało być inne, ale wyszła z tego słoneczna "prawie pinacolada":
słoneczna owsianka ze świeżym ananasem, brzoskwinią, wiórkami kokosowymi i kawa zbożowa, czarna jak mój charakter :)
Może nic super oryginalnego, ale po treningu jest po prostu idealne.
I jak powiedziałam, tak się stało, dodaję do akcji 7 na 7 :)
Świetne, pożywne śniadanie. Powodzenia na treningu. ;)
OdpowiedzUsuńowsianka po treningu- pychotka! jeszcze takie dodatki, mmm :))
OdpowiedzUsuńdobry owsiak z rana po treningu zbawiennie wpływa na organizm :) swiezy ananas - mniam, wiorki - dodaje do wszystkiego co się da :) powodzenia na kolejnych treningach :)
OdpowiedzUsuńpowodzenie się przyda:) nakręciłam się mocno i mam nadzieję, że sił mi wystarczy, bo motywacji mam aż za dużo:)
OdpowiedzUsuńdzielę się nią ze wszystkimi dookoła:)!