sobota, 11 grudnia 2010

She's like a wind...

To był bardzo dziwny tydzień:) To jedno...

Utwierdzam się w fascynacjach, uczę się, pracuję...

Weekend do tej pory miałam intensywny, dużo zajęć i dużo nauki.

A Ideały upadły.

Kocham moich Rodziców :)
Dzisiejszy wieczór spędzam z nimi. Pijemy wino i wygłupiamy się. Uczę ich życia, czyli korzystać z Youtube'a i Facebooka.
Są zachwyceni.
Słuchają The Beatles (jak Dzieci), są zachwyceni możliwościami Facebooka i "kopalnią wiedzy" Youtube. Chyba tego do tej pory tak w pełni nie doceniałam. Dopiero jak zobaczyłam ich reakcje...
Oni... cieszą się jak dzieci.
Moi Rodzice to moi Przyjaciele, mogę im pokazywać mnóstwo zdjęć, rozmawiać z nimi o wszystkim, i pić z nimi wino...

Kocham ich:)
i dziękuję, że mam takie wspaniałe osoby obok siebie :)

A to kilka muzycznych perełek wyciągniętych z Youtube po wieczorze z Rodziną:



i jeszcze Szanty:



słuchamy też sporo innych perełek, ale Wam oszczędzę :):):)

Poza tym pijemy wino, więc wracam do Rodziny :)

Miłego wieczoru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz