Prawdziwe rodzinne Święta.
Rozmawiamy, modlimy się, jemy, wygłupiamy się, po prostu świętujemy...
Bez planów, bez stresów codzienności, bez zobowiązań.
Tak powinny wyglądać Święta.
Tego sobie życzę w przyszłości.
Tego życzę także z całego serca Wam:)
A cisza przed burzą dlatego, że jutro dom pełen ludzi:)
Nie ma lekko, dzisiaj kameralnie, a jutro moja cudowna rodzina nas odwiedza.
A to się równa dwucyfrowej liczbie uczestników całego wydarzenia.
Uwielbiam to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz