Cuda, nie cuda...
Czasami jednak nie można tracić wiary, bo wszystko się może zdarzyć...
Dzisiaj dostałam prezent imieninowy, zupełnie niespodziewany i świetny w swojej prostocie.
Mama przeczytała mi mój horoskop i było w nim, że od dzisiaj wszystko się zmieni na lepsze.
I ja wierzę, że teraz już wszystko się ułoży, chociaż wiem, że będzie mnie to kosztowało dużo pracy i wysiłku to nie boję się wyzwań. W żadnej dziedzinie życia*.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz