środa, 22 maja 2013

aktywny tydzień - czemu nie?

U mnie aktywnie:) od soboty zwiedziłam już 5 parków we Wrocławiu (Milenijny, Popowicki, Leśnicki, Złotnicki i Południowy). W dodatku wszystkie na rowerze:) w takim tempie do końca maja zwiedzimy wszystkie :)
więcej rowerowych szczegółów, pikantnych lub mniej na drugim blogu :) zapraszam:)
Poza tym bieganie, jogowanie, dobre jedzenie (bo w tych parkach często grillujemy:)).

A dzisiaj śniadaniowo na bogato:)

pankejki otrębowe z kefirem z konfiturą (zwykle nie kupuję takich wynalazków, ale namówiła mnie AMK i okazało się pysznie plus skład jest naprawdę ok:))

ruszam dalej w wiry tygodnia:)
miłego!

20 komentarzy:

  1. Ach, zazdroszczę Ci tego, że tak aktywnie spędzasz czas, na takich wspaniałych wycieczkach :)
    Dzisiaj obie plackujemy, super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że 5 parków NARODOWYCH:p na rowerze to byłoby wyzwanie:D :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłego! :)
    Pankejki świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. tam dalej widzę ten kefir! planowałam go wziąć, ale zrezygnowałam. dobry?;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry:) i nie jest napakowany świństwami typu syropy glukozowo-fruktozowe czy inne wynalazki :)

      Usuń
  5. ale Ci zazdroszczę tego aktywnego spędzania czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam coraz większą ochotę kupić rower:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam i zapraszam na moją rowerową stronę :)

      Usuń
  7. Uwielbiam jeździc na rowerze:) a jak zrobiłas te pankejki otrębowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo łatwo - zmieszałam otręby, jajko i kefir (akurat miałam kefir, ale może być też jogurt albo mleko:)), do tego trochę sody oczyszczonej i cynamonu:) wystarczy wszystko połączyć i można smażyć:) naprawdę polecam :)

      Usuń
    2. dziękuję za przepis:)

      Usuń
  8. osobiście jadłam tego "kefirka" dooobry;D
    Ej,ej! Jak ty tak jeździsz to się zaraz stracisz! Ale masz zapał dziewczyno! Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aktywne spędzanie czasu, uwielbiam :) I przy tym takie zdrowe placuszki, idealnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz tym rowerowaniem! ;)
    Nominowałam Cię do Liebster blog, więc między pracą, rowerem, a innymi sprawami jeśli znajdziez troszkę czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do Milenijnego mam tak blisko a jeszcze nie byłam:/

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja kiedyś miałam przygodę z tym kefirem. źle była przyklejona etykieta do niego i ja, biorąc go za śmietanę, zabieliłam nim pomidorówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdyby u mnie można było coś pozwiedzać... też chce:D

    OdpowiedzUsuń