Jak obiecałam pojawiam się, szybka jak błyskawica, 3 maja z samego rana po hucznych obchodach urodzin Ekstremalnego:) niestety były w deszczu*, ale nie przeszkodziło to nam w zrobieniu grilla:)
Dzisiaj jestem w podróży, w końcu pewnie około południa dotrzemy w Karkonosze. Jak moi szpiedzy na miejscu mi donoszą w pochmurne i mgliste Karkonosze, ale to ma swój urok - kominek, dobre wino, sami wiecie:)
Ale dosyć tych wizualizacji:)
Wracam w niedzielę z fotoreportażem, kolejną zajawką mojego PROJEKTU (niestety ze względu na braki sprzętowe nie mogę dzisiaj zamieścić więcej szczegółów... za co przepraszam;/! ale podobno cierpliwość popłaca, nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że Wam się spodoba mój pomysł:))
Za to teraz podzielę się z Wami moją ostatnią zdobyczą - niedawno na moim osiedlu i otwarli Stokrotkę, wcześniej nie miałam okazji odwiedzić tego sklepu, ale ponieważ od kilku dni miałam sobotę udało mi się tam być wczoraj. I mile mnie zaskoczył zarówno wygląd sklepu, jak i towar. Poniżej moje ulubione masło orzechowe (jestem amatorką wszelkich orzechowych wynalazków:)), nie dość, że w zdrowej wersji, to jeszcze w świetnej cenie:)
polecam:)
*zgodnie z teorią E. jeszcze się nie zdarzyło, żeby w jego urodziny była ładna pogoda ;/ ja będę próbowała do skutku zamawiać idealne warunki atmosferyczne:)
Jak bez cukru to musze je mieć, szkoda tylko że u mnie nie ma Stokrotki.
OdpowiedzUsuńwidziałam też w Almie:)
Usuńzycze udanie spędzonego czasu przy kominku <3 ojaaaa :DD
OdpowiedzUsuńStokrotka? mieszkasz może gdzieś w okolicach Trawowej? Tam otwarli stosunkowo niedawno :D nigdy nie byłam w tym sklepie i nie mam pojęcia co niezwykłego mają :D
na pewno pogoda w końcu Cię wysłucha :D
tak, mieszkam w okolicach Trawowej, do Stokrotki mam 5 minut spacerkiem:) asortyment całkiem fajny:)
Usuńdzisiaj mnie w koncu wysłuchała, ale wczoraj w Karkonoszach była super pogoda na wyjście w góry:)
Czekam na efekty ;)
OdpowiedzUsuńA ja do masła się przekonać nie mogę, jego smak mi nie podchodzi, co jest dziwne, ponieważ np.uwielbiam wszelkie orzechowe curry itp.
W takim razie zaklinaj pogodę, może u mnie też się uda! :)
OdpowiedzUsuńTo i moje ulubione masełko.Co do pogody zawsze możesz wykupić wycieczkę na Chaidakiki:)
OdpowiedzUsuńCzekam na reportaż,mgła potrafi być piękna:)
znam to masło , nie wiem czemu ale jakoś nie skusiłam si e jeszcze na nie choć często widuje je w sklepach ,zdecydowanie wolę lidlowskie ;p
OdpowiedzUsuńmiłego dnia ;*
Lubię Stokrotki:) Fajny sklep.
OdpowiedzUsuńNie mów nawet o tych Karkonoszach, kominek, wino.. baw się dobrze, wypoczywaj!:))
oo rany gdzie nie spojrzę, masło orzechowe:)
OdpowiedzUsuńJadłam to masło, dla mnie ohydne...
OdpowiedzUsuńI ogółem mi przeszła ' mania ' :D
Ty to mnie zawsze brutalnie podsumujesz:)i za to Cię lubię:)
Usuńa mi akurat to smakuje:)
jej,szkoda urodzin w deszczu:(
OdpowiedzUsuńA masło zawsze kupuje bez cukru, ale bez soli jeszcze nie widziałam:O
Też wybyłam na weekend w Karkonosze i za nic w świecie nie zamieniłabym tego deszczu i mgieł na oślepiający blask słońca;) Zarówno sklep jak i masło będę próbować namierzyć u siebie w mieście, uwielbiam masło orzechowe, a wieki już go nie jadłam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie masło;o
OdpowiedzUsuń