wtorek, 8 grudnia 2009

Albo jestem ograniczona, albo mi za mało płacą...

Mam wrażenie, że niektórzy z moich współpracowników są nieco... określę to "zakręceni" ;p Ale mniejsza o to...

Poza tym dzisiaj w pracy udowodnione zostało, że jeszcze kilka rzeczy może mnie zaskoczyć. Poszukiwanie specjalnego trunku dla wybrednej klientki i zamawianie taksówek w dziwne punkty miasta (w ciągu 10 minut) to nie było to,generalnie tego można się spodziewać, ale dyktowanie wyników Ligi Mistrzów przez telefon było co najmniej dziwne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz