środa, 23 grudnia 2009

Dialogi rodzinne

Nad karpiem w dodatku. Ale nie przy wigilijnym stole. Przy jeszcze szamoczącym się karpiu w zlewie.
Osoby: Ja, Mama, Ojciec.
Miejsce: Ja w kuchni nad pierniczkami, które pakowałam, rodzice w pokoju ubierają choinkę, karp nadal szamocze się w zlewie w kuchni.

Ja: Tato, możesz go dobić?
Ojciec: Przecież widzisz, że teraz coś robię!
Ja: Nie widzę, jesteś w drugim pokoju! Jak zaraz go nie dobijesz to... to sama to zrobię!
Ojciec: Haha! Chciałbym to zobaczyć...
Mama: To stewardessa, to niby wszystko potrafi...
Ja: Oczywiście bez komentarza się nie obeszło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz