poniedziałek, 30 listopada 2009

Na przyjaciół zawsze mogę liczyć...

Dzisiaj rozmawiałam z moją najlepszą przyjaciółką. Taką od serca, od dzieciństwa, siostrą moją:)

W trakcie naszego dialogu, kiedy omawiałyśmy sprawy wszelakie, przypomniało mi się coś i mówię:
"Słuchaj mnie, jest sprawa..."
A ona na to:
"Komu trzeba wpier...lić?"

Jednak na przyjaciół zawsze mogę liczyć, ten zapał, ta śmiałość...
nawet kiedy nie ma takiej konieczności:) serio mówię:)

3 komentarze:

  1. hmm... chyba muszę pamiętać zby nie zadzierać z tobą... masz niezwykle agresywnych znajomych

    OdpowiedzUsuń
  2. Misiu, Ty wiesz najlepiej że przecież jestem łagodna jak baranek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. [głasku-głasku] Ależ oczywiście, że wiem... nie raz się przekonałem na własnej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń