Ostatnio przewróciło się do góry nogami moje, mniej lub bardziej, poukładane życie. Może to za duże słowa, po prostu trochę się zmieniło.
Z tej okazji dzisiaj pierwsze skrzypce w moim domu grało Myslovitz, a do pełnej równowagi przywróciła mnie "Zaczarowana".
Ja jednak jestem infantylna i lubię bajki, tak samo jak fantastykę.
Dlaczego?
Bo lubię mój własny świat, w którym wszystko jest możliwe, wystarczy trochę wiary, mój świat - pełen książek, głupawych filmów i przyjaciół, których sobie sama wybieram:) Taki, w którym ja ustalam zasady i dzięki temu mam swoją bańkę emocjonalną, której nikt nie przekroczy.
Jak już wróciłam na właściwe tory wysłałam wiadomość do mojej przyjaciółki, że życzę jej miłego dnia i takie tam babskie gadanie.
Odpowiedź: "Martwię się o Ciebie jak tak piszesz..." No i co ja mam z Wami zrobić:)
A teraz uśmiech Panie i Panowie, bo pan Fotograf czai się z aparatem!
Och Ziuta*, dziś życie me przegrane jest
OdpowiedzUsuńPrzegrane jest przez jedną noc
Ziuta, naprawdę nie wiem jak się pozbyć
Jak się pozbyć ciebie stąd***
* w Twoim przypadku raczej ZUTA
*** Shak'n Dudi
---> romantyczne rozdwojenie jazni <--- chcę, ale się boję. Boję się, ale chcę...
Bo zazwyczaj nie piszesz rzeczy od których mam ciarki na plecach... naprawde, to bylo jak z horroru i kazdy by mnie zrozumial ;)
OdpowiedzUsuń