Wczorajszy wieczór odbył się pod hasłem uników przed meteorytami... w tych unikach pomagał mi Szanowny Brat P. i piwo "Celtyckie". Wg teorii Szanownego Brata P. możemy pić piwo tylko z małych browarów, w tych komercyjnych jest "sama chemia". Coś w tym może być, na dowód swojej teorii Szanowny Brat P. przypomina, że ostatnio po wypiciu 1 (słownie jednego:)) piwa pewnej komercyjnej marki miał ogromnego kaca. Ja tam słucham się Braci, więc grzecznie wypiłam pyszne piwo:)
A dzisiaj... Doskonała sobota:) Najpierw poranny trening biegowy, dzisiaj 17,5 km, potem zajęcia jogi... a teraz błogie lenistwo, chociaż planuję kilka kulinarnych ekscesów z okazji obchodów walentynek (obchodów ponieważ obchodzimy je już z Ekstremalnym od czwartku i końca nie widać :))
Jutro małe podsumowanie tygodnia sportowego, ale kryzys formy zdecydowanie minął, 40 day joga challenge trwa, planuję już nowy intensywny tydzień, będzie dużo treningów i jak pogoda dopisze latanie balonami:) w końcu!
walentynkowe babeczki migdałowe, przekąska również walentynkowa i moje dzisiejsze uzupełnienie energii po treningach:)
a tu słodka walentynka... od mojego Szefa :)
Tymczasem zostawiam Was w te sobotnie popołudnie... trochę refleksyjnie i oczywiście Walentynkowo:)
mniam , te babeczki ,te łosoś - wszystko takie smaczne ;D
OdpowiedzUsuńmiłego sobotniego leniuchowania !
fajny taki prezencik od szefa ;p
jak u Ciebie romantycznie :))
OdpowiedzUsuńwielbię tą piosenkę... :))
zapisałam się na jogę! :D 4 wejścia na próbę :)))!
a z tym piwem to racja ;) moja koleżanka z chemii też mówiła mi, że lepiej pić te z małych browarów, bo i zdrowsze są :D
miód na moje serce, piwo może być zdrowsze:)
Usuńjoga - gratuluję:) a gdzie się zapisałaś?
na grupponie była oferta i akurat wydaje mi się, że cena za te 4 razy w miarę ;) studio jogi namaeste
Usuńsuper:) nie znam tej szkoły, ale mam nadzieję, że będzie fajnie:) ja się wciągnęłam całkiem mocno - najlepsze jest to, że teraz po dwóch tygodniach widzę postępy, jestem coraz bardziej sprawna, aczkolwiek do porządnego rozciągnięcia to jeszcze sporo mi brakuje :)
Usuńgdzie planujesz latać? ^^
OdpowiedzUsuńjak pogoda będzie dobra to w okolicach Głuchołaz, przy czeskiej granicy, w najbliższy weekend :)
Usuńczyli..dziś? :D
Usuńnie... w przyszłym tygodniu :) oby tylko pogoda dopisała:) obiecuję fotorelację :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńdying to see !
UsuńTo Ja tez się na celtyckie przerzucę:)
OdpowiedzUsuńzawsze to zdrowiej :)
Usuńmasz genialnego szefa!;D
OdpowiedzUsuńMówisz, że komercyjne złe? Szkoda, bo niektóre to nawet dobre są;)
no wiem, ja osobiście jestem fanką Żubra :)
Usuńale te z małych browarów to większa różnorodność i taka trochę nutka tajemnicy :)
Jak pysznie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piosenkę Myslovitz,,,
OdpowiedzUsuń