a wczoraj dostałam taki kosz kwiatów:) od mojego exSzefa:)
to był bardzo miły akcent bardzo fajnego dnia:)
przypomniał mi się też dialog jaki ostatnio odbyłam z moim obecnym Szefem:
ja: chciałabym wyjść, potrzebujesz jeszcze czegoś?
Sz: nie, dzięki! a gdzie dzisiaj? kurs francuskiego, lekcja gotowania czy jakaś charytatywna akcja?
ja: 40 day joga challenge! mam nowe wyzwanie na najbliższe tygodnie!
Sz: acha... nie nadążam...
dlatego właśnie jeszcze dzisiaj wieczorem albo jutro rano obiecuję specjalny post o 40 day joga challenge ze względu na sporą ilość pytań, którą otrzymuję w związku z tym wyzwaniem:)
miłego dnia!
Ojej! Super! To miłe!:).
OdpowiedzUsuńale piękne kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia ;*
Miły Szefuńcio:D
OdpowiedzUsuńJakie piękne kwiaty. Próbuję sobie przypomnieć kiedy ostatnio takie dostałam... Ehhh, nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńTo ja czekam na ten post o Joga Challenge, bo mnie to intryguje.
Pozdrawiam:)
Gdzie Ty takich szefów znajdujesz:)
OdpowiedzUsuńto czekam na relacje :DD
OdpowiedzUsuń