Odpoczywam.
Jeszcze 4 dni joga challenge, w sobotę półmaraton. Wczoraj na treningu na trasie półmaratonu było ciężko, ciężej niż przypuszczałam... będzie to ogromne wyzwanie, mam nadzieję, że uda się przebiec... Niestety dzisiaj nastąpił powrót kontuzji. Chyba przygotowania do półmaratonu i joga wyzwanie dały mi nieźle w kość.
Tymczasem regeneracja (a może powinna być rehabilitacja:? moi Rodzice tylko kiwają głowami i mówią - kto powiedział, że sport to zdrowie?!), jest mi to bardzo potrzebne, niestety dzisiaj ledwo chodzę...
śniadanie, dobry obiad, spokojny spacer i dzień w dobrym towarzystwie:) taki jest plan.
owsianka z jajkiem, siemieniem lnianym, bananem i winogronami
Już lubię Twoje plany na niedzielę;) też bym tak chciała, ale niestety dzisiejszy dzień muszę spędzić w książkach..Miłego;)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak początek dnia z owsianką ;D
OdpowiedzUsuńudanej niedzieli ;)
pychaaa! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w jog'a! :)
Ja się do owsianki przekonać nie mogę, kilka razy ją "na siłę" zjadłam, ale nie mogę jej polubić i chyba już się nie przekonam .. za to winogronka z bananem - mniam:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maratownie:D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za półmaraton, bo sama w niedzielę biegnę :) Na pewno wtedy o Tobie pomyślę i wesprę duchowo :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie takie, jakie na sportowca przystało :)