Wprowadzenie: jadę z moim Szanownym Bratem P. do pracy samochodem, rozmawiamy o bieżących sprawach... Święta idą:)
osoby: Szanowny Brat P. i ja.
Szanowny Brat P.: (...) no a Ty, co chcesz dostać pod choinkę...
ja: no jak to nie wiesz? wystarczy mi przystojny, 30-letni Strażak...
Szanowny Brat P.: yyy... Strażak? serio?
ja: no nie... ja nie jestem wymagająca... nie musi być Strażak, ważne, żeby był koło 30-stki!
Szanowny Brat P.: koło 30-stki? serio?
ja: no serio, a co?! to dobry wiek!
Szanowny Brat P.: no niby dobry... w takim razie trudno, będzie trzeba odwołać, bo my już George'a Clooney'a Ci zamówiliśmy, ale skoro koło 30-stki... to będzie trzeba odwołać!
ja: ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz