Wprowadzenie: dzisiejszy poranek. Bardzo wcześnie, bardzo ślisko, bardzo sennie.
Osoby: Szanowny Brat P., ja (bo przecież nikt inny w domu nie skala się pracą w "długi" weekend)
ja: co Ty taki? Przestań tu senność okazywać... mieliśmy "mini weekend", a teraz po chwili wytchnienia wracamy do pracy, fajnie, co?
Szanowny Brat P.: Fajnie?! Co w tym fajnego... przez te "wolne" czuję się jakby w tym tygodniu były dwa poniedziałki...
:))) A tekst z laptopem kiedy zamieścisz? Dziś mi doniesiono i prawie spadłam z krzesła :) Kurp
OdpowiedzUsuń