...stojąc po kolana w książkach, papierach i butach, z kubkiem kawy z cynamonem w dłoni i kłębkiem nieogarniętych myśli w głowie.
Tak było dzisiaj.
Czy ja panuję nad sytuacją? Zdecydowanie tak (to wersja oficjalna), a mała dygresja jest taka, że jakieś 37 minut temu przestałam nad nią panować (ale lepiej nie będę dopuszczała do siebie tej wersji).
W sumie mam ochotę się położyć i przespać najbliższe dni. O!
I przeżywam permanentny i paniczny strach przed pójściem na urlop.
Co ja będę robić przez tydzień? No co?
Jak to co?????!!!!!! Przyjedziesz do Warszawy! Kurp
OdpowiedzUsuń