niedziela, 28 listopada 2010

Bezsenność...

Jestem na urlopie.

To oficjalne. Właśnie przeżywam etap bezsenności. Ciągle myśli kłębią mi się wokół pracy. Poza ogarnęło mnie lenistwo i obojętność. W takim razie dzisiaj leniwie i obojętnie planuję spędzić niedzielę.
Najwyraźniej organizm woła o... lenistwo i obojętność z mojej strony.

A ponieważ jestem w ten weekend niczym Kevin - home alone, lenistwo i obojętność zapewnią mi obiad w postaci lodów waniliowych (żeby się do mroźnej atmosfery dostosować:)).

No to miłego dnia:)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz