Tymczasem dzisiaj spacerowo, rowerowo, spotkaniowo. Aktywnie i upalnie.
Na pocieszenie, rozchmurzenie i dlatego, że miała akurat gości (nie, ja się nie zaliczam do gości:)) Mama upiekła drożdżówkę :)
A na dzisiejszym spotkaniu z moim bardzo dobrym kolegą dostałam taki letni kwiatek:
A teraz siedzę w domu, przeglądam zdjęcia z tęsknoty za lataniem...
Piję wino i słucham muzyki...
zgadza się:) mój stan jest ciężki:)
miłego wieczoru:)
Sama wino obala! No nie! Dobrze,że umiesz sobie otworzyć i masz korkociąg w domu :*
OdpowiedzUsuńoj tam zaraz sama - mam takiego pluszowego misia na takie okazje:) oj tam zaraz wino - jedną lampkę raptem:) a korkociąg - Kochana, noszę zawsze przy sobie :)
UsuńWino i muzyka - ciężko mi znaleźć bardziej klimatyczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńdodalam Twoje 2 blogi do spisu blogw fit www.blogifit.blogspot.com bedzie mi bardzo milo jak umiescisz banerek z aktywnym linkiem do strony spisu na swoich blogach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
dzięki:) oczywiście, że umieszczę :)
UsuńGdzie ten Ekstremalny się podział?coś mnie mineło:/
OdpowiedzUsuńwyjechał! obowiązki wezwały go, hen hen daleko - na Kaukaz (notabene w jego rodzinne strony...), a ja tu biedna, sama ;/
Usuńja niedzielę tez spędziłam na rowerze
OdpowiedzUsuń:)
I to nie jest zły wieczór.. tzn. nie BYŁ zły wieczór. Takie też są potrzebne, doceniaj taką swobodę, wolnośc, nawet tęsknotę - to cudowne uczucia:)
OdpowiedzUsuńPozdrów Mamę.
Jej wypiek jest boski!
wiem, wiem, że są potrzebne, ale takie smutne trochę ;/
Usuńfaktycznie ten wypiek to mistrzowstwo świata :)
Taką drożdżówę muszę zrobić :) Uwielbiam! A zdjęcie z balonem i zachodem słońca przegenialne!
OdpowiedzUsuńzauważ, że tam jest jeszcze samolot:) to było na lotnisku, tak żałuję, że nie miałam aparatu tylko telefon wtedy!
Usuńojjjj, tylko nie uschnij nam z tej tęsknoty! szybko zleci i zaraz Twój luby będzie z powrotem :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjecia :) a drozdzowka to juz w ogole MMM :D
OdpowiedzUsuńpoproszę kawałek drożdżówki :3
OdpowiedzUsuń