Przynudzam, bo u mnie stałość:
tęsknota, praca i truskawki.
Ale teraz już serio ostatnie, przerzucam się na brzoskwinie:)
Poza tym dzisiaj czeka mnie babski wieczór i nie mogę się wprost tego doczekać:)
z ogłoszeń parafialnych - chociaż mój blog nie jest typowo śniadaniowy zostałam mam zaszczyt i przyjemność dołączyć do śniadaniowej listy:
a na ten piękny czwartek zostawiam Was z moim hitem lata 2013:)
Miłego!
mmm pyszności w miseczce ;)
OdpowiedzUsuńudanego wieczoru ;*
Uwielbiam ENEJ♥ Jestem w nich zakochana!:)
OdpowiedzUsuńNie przynudzasz:*
Ja jestem 'przerzucona' na wiśnie i czereśnie, zapominam o pomarańczowych sezonowych owocach:<
Może jakąś petycje napiszemy może Ekstremalny szybciej wróci i nie będziesz nam już "przynudzała"
OdpowiedzUsuńo tak:) poproszę o złożenie petycji... nie wiem czy to przyniesie jakiś skutek w Carstwie Rosyjskim:) biorę się w garść już :)
UsuńJaa kocham tą soong, słucham non stop! <3
OdpowiedzUsuńja nie jestem jakąś wielką fanką Eneju ale czasem miło posłuchać latem, w pracy :-)
OdpowiedzUsuńA brzoskwinie/nektarynki też są przepyszne. Niedługo maliny powinny stanieć, a potem już sezon na śliwki, gruszki... śniadanko wygląda pysznie, pochwalę się że dzisiaj jadłam podobne
Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńmniam, bananki, nigdy mi się nie nudzą, o żadnej porze roku.
OdpowiedzUsuńpiosenkę słyszałam wiele razy,a le przyznam, ze pierwszy raz teledysk widzę
pozdrawiam, przyznam, że pierwszy raz U Ciebie goszczę.
zapraszam częściej :)
Usuńśniadanie wygląda pysznie, narobiłam sobie apetytu!
OdpowiedzUsuńeee tam, owoce nigdy nie są nudne ;)
OdpowiedzUsuńAle pychota..... <3
OdpowiedzUsuńpiosenka jest meega:)a truskawki<3
OdpowiedzUsuńNo to miłego babskiego wieczoru! Ale one zawsze są miłe ;D
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoją miseczkę zamarzył mi się kocyk, dobra książka i oczywiście taka miseczka ;)
ojej.. ale już niedługo wróci! :)
OdpowiedzUsuńA babskie wieczory są geeenialne, też mam taki jedne dzisiaj :D