Pogoda idealna - uwielbiam takie klimaty, niezbyt ciepło, szaro, mam wymówkę, żeby wypić kolejną kawę, wszyscy są spokojniejsi, może trochę zaspani, bardziej niż zwykle sentymentalni i rozmarzeni... przynajmniej ja tak to widzę:)
Chociaż sporo się dzisiaj dzieje, trochę życie zawodowe popsuło mi plany lanczowe, ale mówi się trudno ;/
Nie zawsze można wszystko zaplanować tak jak się chce.
A po wczorajszym babskim wieczorze...
Przyszła kolej na babskie śniadanie z AMK :)
A teraz - najpierw do pracy rodacy, a zaraz do weekendu wielkimi krokami:)
jeju, ile tu pysznego jedzenia. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, nie zawsze wychodzi tak, jak tego chcemy... Ale jeszcze wszystko da się kiedyś zmienić :)
OdpowiedzUsuńA co to jest, takie pokrojone na wzór pizzy? :) Może faktycznie pizza, czy jakiś inny smakołyk?
no właśnie... ale pocieszam się, że wszystko przed nami jeszcze:)
Usuńpokrojone są zapiekane kanapeczki - z roquefortem, suszoną morelą i orzechami włoskimi:) polecam takie połączenie intensywnego sera, wyrazistego orzecha i słodkiej moreli :)
Nie przepadam za deszczowym Wrocławiem, wolę kiedy świeci słońce - inaczej nie mam energii do życia :) Uwielbiam takie babskie wieczory a menu twojego wygląda bardzo zachęcająco. Niby weekend, ale dla niektórych praca się nie kończy :(
OdpowiedzUsuńmmm pycha! mam nadzieję, że też kiedyś zrobię taki babski wieczorek ;)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia ;*
ileee smakowitości :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie babskie spotkania!
na zdjęciach pyszności (a to już chyba nic nowego). przypomniałam sobie właśnie, że wieki nie robiłam babskiego wieczoru w domu.
OdpowiedzUsuńA ja nie przepadam za deszczem, szaro jest, ale cieszę się że będę miała przynajmniej jeden dzien wolnego po pracy (miałam dzisiaj jechać zbierać wiśnie...)
Jak miło, że nie narzekasz na pogodę!:) Przecież każda ma jakieś swoje plusy, chociażby picie kolejnej kawy, raz po raz!:)
OdpowiedzUsuńTy we wszystkim widzisz pozytywy! :)
OdpowiedzUsuńudanego (balonowego) weekendu, Aguś
te kanapeczki z pleśniowym i orzechami - kuszą!
Usuńmuszę koniecznie zrobić takie kanapeczki :)też lubię deszczową pogodę, mały przerywnik od upałów
OdpowiedzUsuńMożna sie tu u Ciebie kulinarnie zainspirować:)) Super jedzonko aż ślinka mi cieknie na myśl o tych zapiekanych kanapkach.
OdpowiedzUsuńale miałyście pysznie na wieczorze <3
OdpowiedzUsuńi to zapiekane takie na 2 zdjęciu-wygląda pysznie! :)
Pogoda nie tylko tobie popsuła plany :(
bardzo smacznie miałyście! :)
OdpowiedzUsuńi mam nadzieję, że jeszcze niejedna okazja lunch-owa się nam trafi wspólnie! :)
ale cudowne to cos zapiekane :)) wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńTeż chcę babski wieczór! :D
OdpowiedzUsuńPyszności na kolację, pyszności na śniadanie ; )
OdpowiedzUsuńTe zapiekane kanapki wyglądają super, może jakiś przepis? :)
OdpowiedzUsuńchlebek tostowy wycięty w trójkąty, na to ser roquefort, suszona morelą i rozdrobnione orzechy włoskie, wszystko zapieczone w piekarniku:) smacznego :)!
Usuńte, a nie wpadlabys do mnie na taki babski weekend? :D zapewniam jedzenie i alkohol! serio pisze :D
OdpowiedzUsuńbrzmi wspaniale! babski weekend:) ale jak się zgodzę tak natychmiast to wyszłoby na to, że jestem łatwa :)
Usuńa toż to nieprawda :)!
O rany... babski wieczór to jest to... Ale moja przyjaciółka wyjechała na długo :( Także zostało mi skromne zazdroszczenie po cichu ;)
OdpowiedzUsuń