piątek, 12 lipca 2013

Piątkowo i deszczowo :)

Pogoda idealna - uwielbiam takie klimaty, niezbyt ciepło, szaro, mam wymówkę, żeby wypić kolejną kawę, wszyscy są spokojniejsi, może trochę zaspani, bardziej niż zwykle sentymentalni i rozmarzeni... przynajmniej ja tak to widzę:)

Chociaż sporo się dzisiaj dzieje, trochę życie zawodowe popsuło mi plany lanczowe, ale mówi się trudno ;/
Nie zawsze można wszystko zaplanować tak jak się chce.

A po wczorajszym babskim wieczorze...

Przyszła kolej na babskie śniadanie z AMK :)

A teraz - najpierw do pracy rodacy, a zaraz do weekendu wielkimi krokami:)

22 komentarze:

  1. jeju, ile tu pysznego jedzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, nie zawsze wychodzi tak, jak tego chcemy... Ale jeszcze wszystko da się kiedyś zmienić :)
    A co to jest, takie pokrojone na wzór pizzy? :) Może faktycznie pizza, czy jakiś inny smakołyk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie... ale pocieszam się, że wszystko przed nami jeszcze:)
      pokrojone są zapiekane kanapeczki - z roquefortem, suszoną morelą i orzechami włoskimi:) polecam takie połączenie intensywnego sera, wyrazistego orzecha i słodkiej moreli :)

      Usuń
  3. Nie przepadam za deszczowym Wrocławiem, wolę kiedy świeci słońce - inaczej nie mam energii do życia :) Uwielbiam takie babskie wieczory a menu twojego wygląda bardzo zachęcająco. Niby weekend, ale dla niektórych praca się nie kończy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm pycha! mam nadzieję, że też kiedyś zrobię taki babski wieczorek ;)
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. ileee smakowitości :)
    uwielbiam takie babskie spotkania!

    OdpowiedzUsuń
  6. na zdjęciach pyszności (a to już chyba nic nowego). przypomniałam sobie właśnie, że wieki nie robiłam babskiego wieczoru w domu.
    A ja nie przepadam za deszczem, szaro jest, ale cieszę się że będę miała przynajmniej jeden dzien wolnego po pracy (miałam dzisiaj jechać zbierać wiśnie...)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak miło, że nie narzekasz na pogodę!:) Przecież każda ma jakieś swoje plusy, chociażby picie kolejnej kawy, raz po raz!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty we wszystkim widzisz pozytywy! :)
    udanego (balonowego) weekendu, Aguś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te kanapeczki z pleśniowym i orzechami - kuszą!

      Usuń
  9. muszę koniecznie zrobić takie kanapeczki :)też lubię deszczową pogodę, mały przerywnik od upałów

    OdpowiedzUsuń
  10. Można sie tu u Ciebie kulinarnie zainspirować:)) Super jedzonko aż ślinka mi cieknie na myśl o tych zapiekanych kanapkach.

    OdpowiedzUsuń
  11. ale miałyście pysznie na wieczorze <3
    i to zapiekane takie na 2 zdjęciu-wygląda pysznie! :)
    Pogoda nie tylko tobie popsuła plany :(

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo smacznie miałyście! :)
    i mam nadzieję, że jeszcze niejedna okazja lunch-owa się nam trafi wspólnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale cudowne to cos zapiekane :)) wygląda apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chcę babski wieczór! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszności na kolację, pyszności na śniadanie ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Te zapiekane kanapki wyglądają super, może jakiś przepis? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chlebek tostowy wycięty w trójkąty, na to ser roquefort, suszona morelą i rozdrobnione orzechy włoskie, wszystko zapieczone w piekarniku:) smacznego :)!

      Usuń
  17. te, a nie wpadlabys do mnie na taki babski weekend? :D zapewniam jedzenie i alkohol! serio pisze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brzmi wspaniale! babski weekend:) ale jak się zgodzę tak natychmiast to wyszłoby na to, że jestem łatwa :)
      a toż to nieprawda :)!

      Usuń
  18. O rany... babski wieczór to jest to... Ale moja przyjaciółka wyjechała na długo :( Także zostało mi skromne zazdroszczenie po cichu ;)

    OdpowiedzUsuń