Tak. Szaleję od poniedziałku. W końcu nowy tydzień, nowe wyzwania.
Wróciłam do formy i nie będę ukrywać, że całkiem poważny w tym udział miały truskawki:)!
dlatego kontynuuję moją dietę owocową:
świeży ananas, świeże truskawki i jogurt naturalny :)
A na najbliższy miesiąc wymyśliłam sobie całkiem przyzwoity sposób na powrót do formy - wyzwanie 500 kalorii dziennie :) tyle właśnie planuję spalić każdego dnia, dowolnymi zajęciami - bieganie, rowerowanie, pływanie, jogowanie i kilka innych dla urozmaicenia :) Brzmi świetnie, już jakiś czas temu je wypatrzyłam i wymarzyłam sobie taki właśnie początek sezonu letniego.
Właśnie się zastanawiam czy dam radę, ale przecież "tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono", zatem kości zostały rzucone!
trzymajcie za mnie kciuki:)
relacje będą na bieżąco plus wielkie podsumowanie 11 lipca:). No właśnie.
kocham owocki z jogurtem. cóż może być lepszego? ;)
OdpowiedzUsuńgdzieś widziałam ostatnio coś takiego... a propos tych 500 kalorii, może gdzieś na weheartit.com wpadł mi obrazek w oczy? nie pamiętam...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, ale uzupełniaj kalorie truskawewczkami!<3
oj uzupełniam :)
UsuńPowodzenia ^^
OdpowiedzUsuńAnanas i truskawki, pucha :)
Bardzo fajne wyzwanie. Sama chciałabym tyle palić, ale nie wiem czy dałabym radę. Powodzenia :D
OdpowiedzUsuńnie ma to jak rozpoczynać dzień od owoców ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;*
Fantastyczne wyzwanie - życzę powiedzenia!
OdpowiedzUsuńto dużo 500 kcal dziennie więc efekt murowany :D trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńpowodzenia! Może też powinnam się za coś takiego zabrać?
OdpowiedzUsuńTymczasem nominowałam Cię do Liebster Blog, zapraszam :D
Dasz radę, 500 to nie tak dużo:p
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę ;) ja już nie mogę się doczekać końca sesji, gdy będę miała więcej czasu na ulubione sporty :)
OdpowiedzUsuńooo ciekawe wyzwanie:) a jaki liczysz kalorie? pulsometr, endomondo czy jeszcze inaczej?
OdpowiedzUsuń