imieniny mojej Mamy, właściwie dzisiaj wszystko w ekspresowym tempie - trening, sprzątanie i pieczenie... bo dostałam "przydział" do wykonania na dzisiejszą imprezę i od rana sąsiedzi byli nękani zapachami z mojej kuchni.
Oto efekty:
wersja grillowa - z pomidorami
wersja na słodko - orzechy, cynamon, jabłka i masło orzechowe
i gotowe :)
a wieczorem wspaniały czas w rodzinnym gronie, już się nie mogę doczekać :)
miłej soboty!
Łał, ile muffinek. Porywam jedną z każdej wersji :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym zjadła obie wersje! :)
OdpowiedzUsuńrodzinka będzie na pewno zadowolona z takich przysmaków!
mam nadzieję, ze mi dzisiaj uda się zrobić muffinki:)
OdpowiedzUsuńsama nie wiem, która wersja lepsza, więc poproszę i taką i taką:D
OdpowiedzUsuńobie wersje bardzo mi się podobają :) na pierwszy ogień porywam tę z jabłkiem! :D
OdpowiedzUsuńz taką ilością muffinek w zanadrzu byłabym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. :D
OdpowiedzUsuńMmmm jak smacznie :D
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń