niedziela, 22 stycznia 2012

Anarchia

Dostałam wczoraj niezły prezent imieninowy. Taki można powiedzieć wirtualny, ale globalny jednocześnie i całkiem spektakularny jak się okazuje. Lepszego nie mogłam dostać:)

A dzisiaj od rana:



Bunt, anarchia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz