Dorosłość. Odpowiedzialność. Powaga.
Myślę, że niedługo oszaleję tak do końca, na amen, finito będzie... i już.
Póki co staram się jakoś sobie z tym radzić. Czytam, marudzę, oglądam TV. Nudy. Wspierał mnie wczoraj Książę Persji, prawdziwy facet z niego jednak:)
A dzisiaj po prostu niedziela. Na całego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz