niedziela, 23 września 2012

Balonowe Mistrzostwa Europy Kobiet 2012 - Frankenthal

Wrociłam:)! Było niesamowicie - podsumowując - świetna pogoda, aż 6 lotów, trudne i wymagające konkurencje w bardzo ciężkim terenie (sporo stref zakazanych, lotniska, baza wojskowa, największe zakłady chemiczne na świecie i elektrownia atomowa, do tego mnóstwo wiatraków i winnic, w których ciężko było lądować, ale dałyśmy radę:)), wspaniali ludzie, których spotkałam i spore wyzwanie. Ale też mnóstwo nauki, nowe doświadczenia i moje niesamowite szczęście, że dostałam szansę i mogłam wziąć w tym udział:)
Po tym lądowaniu - w centrum miasta na parkingu (nie było wyjścia, lądowanie w innym miejscu nie wchodziło w grę) adrenalina działała na maksa, po spakowaniu sprzętu jeszcze w samochodzie trzęsły mi się ręce... ale było warto :)
A dzisiaj jeszcze na fali wyjazdu... śnię o lataniu, wstaję przed świtem, przebiegam 10 km i robię obiecane wcześniej leniwe śniadanie:)
pankejki orkiszowe z cynamonem i bananami, a do tego serek śmietankowy... home sweet home:)

9 komentarzy:

  1. Wróciłaś i od razu zachwycasz. Uważaj, bo jeszcze zarazisz mnie pajsą do balonów. ;)
    Ach, placuszki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo łatwo się tym zarazić :) jest niesamowicie, więc miej się na baczności:):):)
      albo... zawsze możesz dać się ponieść :)!

      Usuń
  2. Zazdroszczę. Chciałabym kiedyś polecieć balonem, to musi być świetne przeżycie :)
    Pyszne śniadanie - nie ma to jak w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. marzy mi się lot balonem! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pankejki pyszne.
    A takim balonem bym polatała:D

    OdpowiedzUsuń
  5. niezła adrenaliny lecieć takim balonem, tak myślę. ; p

    OdpowiedzUsuń
  6. baloniara!! jestes super :) uwielbiam ludzi z pasja :) <3 <3 <3 a pankejki orkiszowe...yuuumii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie odważyłam bym się! lęk wysokości :< ale przeżycie na pewno cudowne, dla tych, którzy nie mają lęku ;) a takie placuszki mogę jeść codziennie :D
    dziękuję bardzo! :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem :) Swoją drogą zawsze myślałam, ze nie można "kierować" balonem, bo leci gdzie chce ;D

    OdpowiedzUsuń