Jadę na weekend-nie-weekend (bo w środku tygodnia) w góry.
Powiedziałam moim Rodzicom ostatnio, że jadę z moim nowym przyjacielem, na to moja Mama z troską w głosie i bardzo poważnie zapytała:
"Ale wymyślonym?"
Ja na to: "Jak to wymyślonym?! Takim prawdziwym z krwi i kości!"
A na to moja Mama ze zrozumieniem odpowiedziała:
"Ale nie przejmuj się, może być wymyślony, opowiesz mi o nim jakby był prawdziwy"
Czy ja naprawdę sprawiam takie żałosne wrażenie?
:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz