Ten weekend był ciężki. Dzisiaj jest 4 zarwana noc. Ale jak się bawić to do rana:)
Dzisiaj zorientowałam jaki jest wyznacznik dużej ilości imprez (ale czy zbyt??? Nieee...).
Wsiadasz do gangsterskiej taxi i mówisz:
"Do domu"
A kierowca nie dopytując się o szczegóły... wiezie cię do domu...
To właśnie przytrafiło mi się dzisiaj nad ranem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz