poniedziałek, 11 listopada 2013

"O niepodległości!" oda mojego życia, chleb powszedni i świętowanie

Ten Dzień Niepodległości zapamiętam na długo. Jest wyjątkowy, będzie wyjątkowy. Bo cały ten weekend jest magiczny. I obiecuję ubrać to w słowa wkrótce, dodać do tego kilka obrazków. Tymczasem otacza mnie cisza... ciiiicho szaaaa...
wyjątkowy dzień... i nie tylko z powodu rodzinnej tradycji, w imię której raz w roku jemy wyjątkowe rogale...

na dzisiaj... życzę Wam spokojnego świętowania w kolorach biało-czerwonych.
Ja zakładam ludowe korale i pędzę na spotkanie z cudownym przeznaczeniem:)

13 komentarzy:

  1. ty zajadasz się tym rogalem i mi tylko zostaje się na niego popatrzeć. może kiedyś nadarzy się okazja, że wypróbuję :)
    miłego poniedziałku :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ach, ładnie tak trzymać w ciekawości? :D ale jak wszystko u Ciebie dobrze, to się cieszę niech tak zostanie!
    rogal wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale podsycasz ciekawość, ładnie to tak?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tajemnicza Panno Pensjonarko:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rogal wygląda wyjatkowo smakowicie ale ja od tygodnia jestem na diecie:((

    OdpowiedzUsuń
  6. Znow na szybko, nooo napisz wiecej :)
    Rogal czadowy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa co fajnego się u Ciebie wydarzyło - czekam na relację! :D
    Ten rogal wygląda mega apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. idealny jest! i idealnie spędzony weekend, na pewno. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jadłam takich rogali, wyglądają przepysznie!
    Mam nadzieję, że spotkanie się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo.. marciński! <3 Moje nie takie kształtne.. Ale pyszne popołudnie musiałaś mieć ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale jesteś tajemnicza... :) Brzmi bardzo ciekawie i radośnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam, ale mi narobiłaś apetytu. ^-^
    Zaczęłam blogowanie, może zajrzysz? :) lainves.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety jakie pyszniutkie zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń