piątek, 8 lipca 2011

Z Castoramą za pan brat

Markety remontowe nie mają dla mnie tajemnic...
Jutro malowanie, a jeszcze w tym tygodniu ostateczna przeprowadzka. Koniec życia na kartonach i nieustannego bałaganu.
Cieszę się ogromnie chociaż już ledwo żyję...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz