(...)
Opowiem Ci jakie piosenki czasami opowiadają moje życie lub chciałabym, żeby je opowiadały. 
A zatem "Cudownych rodziców mam", a "Dom był zawsze pełen gości", 
kiedy rozstawałam się z moim facetem po 3 latach mieszkania razem w głowie miałam - "Afterlife" Avenged Sevenfold, 
kiedy zostałam podle oszukana podśpiewywałam "The feel good drag" Anberlin, 
marzę o miłości z "Livin on the Prayer" Bon Jovi, czyli takiej na dobre i na złe, 
bo przecież każdy "Chciałby umrzeć z miłości",
jestem tą dziewczyną "Z jednej z dzikich plaż" Rotary, 
chociaż zdarza mi się być "Loca" Shakiry, 
a w praktyce "Peggy Brown" Myslo, 
przez życie idę jak w piosence "Tous les garcons et les filles" Francoise Hardy, 
często w rytmie "Danza Kuduro", 
podejście do życia mam niczym w "Parę chwil" Iry, 
ostatnio jestem nieustannie "Closer to the edge" 30STM, 
ponieważ jestem z natury naiwna to podśpiewuję "I love the way you lie" Rihanny i Eminema... 
acha wierzę, że piosenka z "Zaczarowanej" - "Skąd wiedzieć ma"... ma głęboki sens:) właściwie bywam niczym My Riot "Sam przeciwko wszystkim"...
i nie wiem jaką piosenkę chciałabym usłyszeć na własnym ślubie... to zbyt wielka abstrakcja jest.
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz