Drogi Czytelniku,
dziękuję, że jesteś. 
Dziękuję, że pojawiasz się w moim życiu, że znosisz moje dziwne nastroje, że wybaczasz mi moje błędy, że pomagasz mi w trudnych chwilach, że jesteś przy mnie gdy Ciebie potrzebuję. 
Często stawiam sobie różne zarzuty. 
Leżę wieczorem wpatrzona w okno i zastanawiam się nad minionym dniem. Zawsze znajdę coś z czego nie jestem zadowolona, moment, w którym mogłam postąpić inaczej, kiedy moje postępowanie zadecydowało o rozwoju sytuacji...
Niczego nie żałuję, ale wiem jaka jestem czasami trudna do zniesienia. 
Przepraszam za wszystko i dziękuję za twoją obecność, mój drogi Czytelniku.
Z poważaniem,
Panna Pensjonarka, 
z natury wybitnie męcząca swym szalenie skomplikowanym charakterem, ale nieustannie nad nim pracująca (czyt. wiedźma:)).
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz