niedziela, 11 października 2009

ciężki weekend, impreza imprezę pogania

Ten weekend był ciężki. Dzisiaj jest 4 zarwana noc. Ale jak się bawić to do rana:)

Dzisiaj zorientowałam jaki jest wyznacznik dużej ilości imprez (ale czy zbyt??? Nieee...).

Wsiadasz do gangsterskiej taxi i mówisz:
"Do domu"
A kierowca nie dopytując się o szczegóły... wiezie cię do domu...

To właśnie przytrafiło mi się dzisiaj nad ranem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz