wtorek, 15 maja 2012

Prawda bywa brutalna...

Wygląda na to, że moim największym wrogiem jestem ja sama. Do tego nieustannie siebie sabotuję i to na różnych płaszczyznach. Zdecydowanie, aktualnie skoro już przejrzałam na oczy, wyszłam z etapu zaprzeczania zaczęłam się po prostu z tego śmiać.

poniedziałek, 14 maja 2012

Latać każdy może:)

Mam w życiu kilka "miłości". Ale największą z nich jest zdecydowanie wszystko związane z lataniem :) w ten weekend miałam okazję poczuć przestrzeń, klimat i moc. Zawody balonowe w Trzebnicy były cudowne. A w grafiku kolejne - tym razem Kraków w czerwcu:) i już się nie mogę doczekać!

środa, 2 maja 2012

No i gitara:)

Wczoraj wybrałam się na wrocławski Rynek zobaczyć na własne oczy czy chłopaki pobiją rekord guinessa. I się udało. Wnioski z krótkiej obserwacji - czułam się jak w wehikule czasu, jakbym znowu byłam w liceum. W sumie na chwilę fajnie było się przenieść. Ale tylko na chwilę. Pełno wytatuowanych facetów z gitarami z długimi włosami (ci młodsi) i łysych (ci starsi). Gdybym jakiegoś poderwała koszmary senne mojego Ojca z moich czasów licealnych stałyby się jawą. ech, szkoda, że nie jestem 10 lat młodsza:)